Jak gastroenterolog dba o swoje zdrowie?

Takie pytanie zadała mi pacjentka w trakcie jednej z ostatnich konsultacji w tym tygodniu. Odpowiadając szczerze na to pytanie usłyszałam, że to niemożliwe, żebym stosowała, to co zalecam pacjentom …. bo przecież lekarze jedno mówią a drugie robią …

Wizyta jest zbyt krótka na takie rozmowy, więc postanowiłam podzielić się swoimi patentami na zdrowe i szczęśliwe życie tutaj.

Pierwszy z nich to post przerywany Intermittent Fasting IF 16/8

Regularne stosowanie postu przerywanego rozpoczęłam w maju 2022 roku. Na początku było mi trudno skrócić czas przyjmowania posiłków z 12 do 8 godzin. Robiłam to stopniowo co kilka dni o godzinę. Wypróbowałam kilka wariantów jednak najbardziej do mojego trybu życia i pracy pasuje okienko żywienia, które zaczynam o 12.00 a kończę o 20.00.

Podstawową zasadą postu przerywanego jest dostosowanie IF 16/8 do trybu swojego życia a nie na odwrót. To ja zarządzam swoim czasem a nie dieta rządzi mną.

Jak w praktyce wygląda moje IF 16/8?
Pierwszy posiłek czyli śniadanie białkowo-tłuszczowe zjadam o 12.00, w trakcie 8 godzin okna żywienia jem obiad, podwieczorek i kolację, dodatkowo mam przygotowaną miseczkę z orzechami i pestkami a po powrocie z pracy również rosół lub zupę krem, kończę jedzenie o 20.00, od 20.00 do 12.00 następnego dnia piję wodę, herbatki ziołowe, poranną kawę bez mleka i bez cukru.

Główne zalety postu przerywanego, które zauważyłam u siebie to:
– większa ilość energii w ciągu dnia, lepszy sen,
– zmniejszenie ilości migrenowych bólów głowy,
– poprawa kondycji skóry,
– mniej dolegliwości bólowych stawów,
– lepsza koncentracja i mniej “mgły mózgowej”,
– zmniejszenie obrzęków na stopach i podudziach (IF równocześnie z drenażem limfatycznym),
– lepsza praca przewodu pokarmowego, mniej zgagi i wzdęcia brzucha,
– utrata nadprogramowych kilogramów,
– brak ataków wilczego głodu, podjadania i kompulsywnego szukania słodyczy,
– więcej czasu na inne aktywności życiowe.

Dodatkowo dieta IF 16/8 jest zupełnie darmowa, bezpieczna i można ją rozpocząć każdego dnia, nie trzeba liczyć kalorii.

A co jeśli mam jakąś uroczystość albo znajomi zaproszą na grilowaną kiełbaskę i piwo?
Nic. Zupełnie nic. Idę, bawię się, jem i piję to na co mam ochotę a potem wracam do IF, bo wiem, że ma więcej zalet niż wad.

A czy są jakieś wady tej metody?
Pierwsza to szukanie jedzenia i nie całkiem świadome podjadanie w ciągu pierwszych kilkunastu dni. Druga to ciągłe przekonywanie mnie, że śniadanie to najważniejszy posiłek dnia, mimo, że całe życie nie lubiłam i nie jadłam śniadań. Trzecia to pytania jaką magiczną dietę stosuję i czy aby na pewno nie umrę z głodu.

Jeśli macie jakieś pytania dotyczące IF 16/8 napiszcie w komentarzach.

Marta Dobras

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *